Ja na dziewczyny nie mam czasu ani na twoje głupie gadanie też nie – ucinałem te jego niewybredne docinki. Niepotrzebny był mi ani samochód, ani dżinsy z Peweksu. Robiłem to, co najbardziej kochałem, a na uczelnię zawsze mogłem dojechać na rowerze. Przecież to dziewczyna z moich snów, Mirka!
Perfekt to czas przeszly dokonany (np: ich habe gemacht). Dotychczasowe odpowiedzi napisane sa w czasie Imperfekt, czyli przeszly niedokonany (ich machte) Nie mam ochoty wymyslac nowych zdan, dlatego wykorzystalam te moich poprzednikow. 1 Co dziennie chodziłem po molo Jeden Tag bin ich auf die Mole gegangen. 2 Co jakiś czas z rodzicami jeździłam na rowerze Manchmal bin ich mit meinen
. #woodstock #polandrock #festival #wosp #owsiak Dla tych co nie byli, krótko jak było z mojej perspektywy. Na samym dole macie listę linków do artykułów z różnych źródeł. Sami sobie porównajcie i wyciągnijcie wnioski bo to nie jest matura gdzie tylko jedna odpowiedź jest poprawna. Niestety. Ogólnie bardzo się cieszę,że byłem, pomimo mojego marudzenia, że ch z tego będzie, że mało ludzi, że nie to miejsce, że tylko dla zachipowanych no bo jaka to wolność i co On sprzedaje. Jak zawsze nie żałuję i czas zacząć nowy rok życia dzięki wszystkim, z którymi byłem, bez was byłoby słabo. 1. Tylko dla tych z czipem. No rozumiem, że nie będzie sobie robił pod górkę, bo mu tam zaraz pisdowcy wjechaliby w biznes i zaorają. Nam zresztą też. Mógłby coś bardziej w tym temacie pociągnąć ale wiadomo trzeba wszystko mówić i być zachowawczym, żeby był wilk syty i owca cała. Nie lubię tego. Były te gdzie trzeba wsadzić zapałkę albo kijek żeby leciała woda + do tego rynny. Mega słabo, najgorsze rozwiązane, jak wiem, podyktowane brakiem instalacji sanitarnej. Wodę dowoziły beczkowozy a ciepła była dlatego, że w wielkich workach leżała i grzała się na słoneczku. Krany w Kosttrzynie to najlepsze rozwiązanie, koniec kropka nic nie poprawiać. Szlaufy też nie było jak dopiąć. WC Tron zamiast toi toia Złoto, czysto, jeszcze lepiej niż ostatnio. Dużo więcej WCTronów w porównaniu do ilości tojkow na Kostrzynie przy takiej ilości osób. Bardzo na plus, lepiej nie będzie, i wszystko mniej pomalowane , bez wybitych tylnych ścian i sufitów :) 3. Prysznice Podwyżka - 12 PLN - brak porcelany, tylko prysznic. Ładne bilety a nie zwykł paragon. 4. Browary Podwyżka ! były 4 , potem 4,5 teraz 7 złotych. Czy to ta inflacja ? 4. Pasaż Zajebisty ! Szeroki, przestrzenny, jak mieszkanie na które mnie nigdy nie będzie stać. Sklepików dużo mniej ale wiadomo dlaczego, mało ludzi, mało zarobków i etc. Przez jego wielkość gęstość imprezy zmalała, nie było takiej bibki jak czuć w kostrzynie gdzie ta gęstość jest dużo dużo dużo większa. Absolutny brak pancurów, pewnie sobie policzyli ile z ate 50 pln będzie amareny :) , zero rozrzuconego żarcia z kryszny, ogólnie bardzo czysto, wszędzie. Jak to ktoś mówił,"... za czysto tutaj, trzeba naśmiecić trochę" :D Ogólnie grzecznie, Narnia nadrobiła ale widać było, że jest tego mniej. Może dlatego że gówniaki się nie szczepią a to oni mają najwięcej powera do kręcenia impreza (vel żwir) a my stare dziady ? Sam nie wiem, pogadamy o tym w Pro. 5. Dojazd InterCity złoto, dalej tlk / regio. 110 w obie strony. Trasa na około 5 godzin - 2 przesiadki średnio się jedzie, godziny różne. Pociąg nam się spóżnił więc zamiast o 12 byliśmy po 14 ale na rozpoczęcie zdążyliśmy. Z Kołobrzegu do Płotów były dodatkowe szynobusy. Bardzo fajnie, bez problemu , ale widać, że ludzi dużo mniej, w normalnych warunkach wszystko by się zesrało. Kolejny argument czemu ograniczenie ludzi ma sens. Wracając pociągiem o 730 z Płotów było 17 osób z policji i sokistów na jakieś może 150 woodstokowiczów. Zabawnie to wyglądało. Sam dojazd na pole to też kawał drogi, zero taksówek, zero możliwośći, wszystko do zrobienia. Przy 100 to by się za ch nie udało. Wszystko się spieło bo mało ludzi. 6. Brak Kryszny czyli gdzie jest nasze hare hare Można ich lubić albo nie ale bardzo szkoda, brak fallusa i kulki mocy ;( Przez to brak ziomków napierd*** "Haribol, Haribol" przez całą noc i mantrując inne cuda. Też szkoda, brak tego czegość. Szkoda, bo po tym pasażu by śmigali jak w need for speedzie. 7. Lidl Jak zawsze wsystko to samo i lechy smakowe zerówki prosto z zimnej lodówki gdzie nie oszczędzali i jednak dorzucili prawilnie -1 / -2 stopnie więcej aby było zimniej. 8. Skala Wszystko było przeskalowane na mniejszą ilość ludzi i dlatego działało. Inaczej by nie pykło i sądzą, że byłyby problemy. Po prostu szybciej się czasem nie da. Wszystko można było dostać szybciej i bez kolejek. Fajnie. 9. Płoty Biedra jest i inne markety ale żarcia i infrastruktury sklepowej jak w kostrzynie nie ma. Kostrzyn przypomnę miał Woodstock 16 lat z rzędu. Wszystko się ogarnęło w tym czasie. 10. Żarcie Spoko porcja ziemniaków za 13 (tylko ziemniakó) Ziemniaki + kefir (oddzielnie w buteleczce) - 17 , czyli 4 pln za kefir, słąbo kapke ale ziemnioki pycha Zestaw : Karków / Schab + ziemnioki + surówka i ogórek (taki sredni) 25 pln, mogłoby być za 20/22 Zapieksa XXL za 22 to żart k** , ani to X ani to L. Zurek 13 , Bigos 17, Stripsy z frytkami za 22 to frytki i 3 żałośne kawałki czegoś w panierce. Słabo w pis Ogólnie szkoda, że brakowało żarcia z zeszłego roku (prywaciarzy). Więcej kasy dla Jurka w koncu bo nie ma wyboru. 11. Zdjęcie Fotograf nas pięknie wykadrował i w ogóle już mieliśmy jechać na okładkę vogue za najlepszą stylizację festiwalową 2021 a tu się okazuje, sory chłopaki nie to piwo bo ktoś szedł z perełką zamiast z jedynym praiwlny piwem lechem :) 12. Pogoda Nie ma pisu... było zimno (prawie jak kiedyś pewnego roku w Kostrzynie) pizgało wiatrem non toper, cyba to kwestia otwartej przestrzeni, nie wiem , może taka pogoda. Masakra generalnie. Jak tam ma być tak zawsze to słabo. Z drugiej strony zachody słońca były przepiękne, wielka połać otwarta, może kiedyś usypią górkę aby było coś widać i podziwiac widok jak w Kostrzynie. Zawsze można się będzie rozbić pod lasem bo w zasadzie cały plac to jedna wielka patelnia. Ale my zawsze mamy dach, no w tym roku bardziej szyber niż dach :D 13. ASP Tak jak zawsze. Spory wybór dla każdego cos innego i jakis koles co zasypiał ludzi na stojąco :) 14. Kolorowi Miałem wrażenie, że czerwonych bardzo mało, dopiero się 'pokazali' i widziałem ich w piątek / sobotę, niebieskich jakoś dużo więcej było ? 15. Apteka Fajnie, że postawili, punkt apteczny i wszystko co potrzebne dla małego hipohondryka. 16. Zakonczenie Jak zawsze, Jureczek pierdololo, (zobaczycie na wypoku w komentach), generalnie chciał coś chyba powiedzieć ale jednak nie poszło do końca bo bał się konsekwencji. Nie to co 4-5 lat temu jak wszystko krzyczeli jec tvn pod sceną :) Bo przecież pis to złoto. Jak zawsze łezka w oku i wku*** czemu ktoś to tak spier że was tu nie ma ;( 17. Internet Wpisów jest masa, dużo hejtu, jakos wyjąkowo dużo, widać ze trolle są wszędzie i oplacani ale też nie chce nikogo wynosic na piedestał. Sami wiecie i kazdy ma wlasna dupe od myslenia i zrobi co najlepsze dla niego (co nie znaczy zgodne z prawda) :) Pozdro 600 widzimy sie za rok Koniec Standardowo brak poczty czy innego kuriera. Szkoda. Snickers jako nowość pis wniósł, scena i tyle. Brak iqosów, fajki w lidlu. Szkoda, ze nie Kostrzyn ale ponizej jest wytlumacznie Yurija. Bo remonty, bo drogi, obwodnice budują i etc. te lekko licząc pół bańki sparaliżuje wszystko. Do tego Jurek pewnie chce mieć własne bo plotki są, że Owsiak chce to kupić i mieć dla siebie, żeby nikt mu się tam nie wpier** z nosem. Najważniejsze : Dlaczego nie kostrzyn Tvp info Sakiewicz jak zawsze w formie : Wypok i polski gruz internetowy (posortowac najnowszymi) Rózne punkty siedzenia i perspektywy widzenia : pokaż całość
Paweł Krupka, materiały WOŚPPrzystanek Woodstock to nie jest impreza dla każdego. Mówi się, że albo trafiasz do Kostrzyna i woodstockowa atmosfera spodoba Ci się na tyle, że będziesz tam regularnie wracał, albo stwierdzasz, że to jedynie "syf, kiła i mogiła". I nie wrócisz tam nigdy więcej. Od siebie dodam jeszcze jedno: po powrocie z Najpiękniejszego Festiwalu Świata już nigdy nie będziesz taki sam. W tym roku Przystanek Woodstock rozpoczął się 14 lipca i potrwa do 16. Są jednak i tacy, którzy przyjeżdżają do Kostrzyna nad Odrą już na początku lipca. Dla atmosfery. Bo Woodstock nie jest zwykłym festiwalem muzycznym. Takim, na który przyjeżdża się na trzy dni i wraca do domu. Woodstock to impreza, która zmienia ludzi. Może wydawać Ci się, że jedziesz tam tylko na chwilę, żeby się pobawić, spotkać z przyjaciółmi, odreagować. A po tych trzech dniach spędzonych w błocie, kurzu i często upale wracasz i jesteś innym człowiekiem. Nie żartuję. Sprawdź też: Woodstock 2016 w deszczu [zdjęcia, wideo]1. Depresja? Chyba tylko pod grzybkiemWyobraź sobie, że rzuca Cię chłopak. Albo dziewczyna. Świat się wali, serce pęka, życie nie ma sensu. W tym momencie masz dwie opcje: zamknąć się w domu, upić z rozpaczy albo... pojechać na Woodstock. Ja rok temu wybrałam to drugie. Wrocław, Warszawa czy Kostrzyn nad Odrą - emocjonalne sinusoidy wszędzie wyglądają tak samo. I tu się zdziwisz, bo bez względu na to, w jakim nastroju jedziesz na Woodstock, ten staje się trzydniowym urlopem od jakichkolwiek problemów. A jedyny dołek, na jaki możesz trafić w Kostrzynie, to błotne bajorko, które powstaje wokół grzybka, niedaleko dużej sceny. Kąpiele błotne szczególnie polecamy paniom. Wiadomo przecież, że maseczki błotne działają Czernichowska, Polska Press Grupa2. Uważaj, bo zwariujeszPrzystanek Woodstock to miejsce, w którym dzieją się dziwne rzeczy. To także miejsce, w którym dzieją się rzeczy najmniej spodziewane. Na przykład idziesz po bułki do woodstockowego Lidla i trafiasz na Jacka Sparrowa. Nie, to nie jest pięciogwiazdkowy hotel na Karaibach. To Kostrzyn nad Odrą i wielkie pole namiotowe. A Sparrow wydaje się nawet przystojniejszy od Johnny'ego Deppa w "Piratach z Karaibów". I wcale nie byłabym zaskoczona, gdyby w tym roku na Woodstock przyjechał Kapelusznik, w końcu za nami premiera "Alicji po drugiej stronie lustra". Zaś Kostrzyn nad Odrą to istna "Kraina Czarów". Po drugiej stronie lustra świat zawsze wygląda inaczej. Bajkowo!Kinga Czernichowska, Polska Press Grupa3. Odważnie? Aż strach się baćNa swój pierwszy w życiu Woodstock pojechałam całkiem sama, objuczona bagażami jak wielbłąd z północnej Afryki (namiot, plecak, karimata, laptop, lustrzanka w lewej ręce, w prawej natomiast bilet w jedną stronę, do Kostrzyna). Znajomi twierdzili, że zwariowałam (ale ustaliliśmy już w punkcie powyżej, że to nie jest impreza dla ludzi ceniących sobie normalność). Gdy tak objuczona kierowałam się w stronę pola namiotowego, przechodnie wołali za mną: "Siłaczka", więc czułam się niczym bohaterka Żeromskiego albo Brienne z "Gry o Tron". Byli i tacy, którzy po drodze oferowali pomocną dłoń. Bezinteresownie. I to jest właśnie piękne na Przystanku Woodstock. Tam nikt nie odwraca się do Ciebie plecami. Weszło nam w krew myślenie, że każdy obcy człowiek to zagrożenie, że obcym ufać nie wolno. Na Woodstocku przekonasz się, że to nieprawda. Tam każdy obcy może stać się Twoim przyjacielem albo chociaż dobrym kumplem. Tam obcy ludzie podchodzą do Ciebie po "free hugs" i "free kisses". Idiotyzm - powiedzą ci, którzy nigdy na Woodstocku nie byli. Raj - odpowiedzą stali bywalcy Przystanku. Igor Kohutnicki/mat. prasowe WOŚP4. Woodstock? Nie mów, że tam się umieraIle razy słyszeliście w mediach o ofiarach śmiertelnych na Przystanku Woodstock? Pewnie co najmniej kilka. Tyle, że takie stwierdzenie to manipulacja. Na Woodstock przyjeżdżasz na własną odpowiedzialność. To od Ciebie zależy, ile wypijesz i czy sięgniesz po coś mocniejszego niż alkohol. A "anioły" z Pokojowego Patrolu robią, co mogą, by zapewnić innym bezpieczeństwo. W szpitalu polowym znajduje się sprzęt najlepszej klasy, RTG i pełna opieka medyczna Na miejscu są lekarze i ratownicy. Woodstockowicze także dbają o siebie nawzajem. Widzisz kogoś, kto przesadził z piciem i leży na trawie w pełnym słońcu? Zaraz ktoś do niego podejdzie, przesunie w cień. "Nie będziesz leżał na słońcu, bo dostaniesz udaru" - powie i poczęstuje wodą. Igor Kochutnicki/mat. pras. WOŚP5. Narkotyki? Są na każdym festiwaluI tylko od Ciebie zależy, czy będziesz tak głupi, żeby je brać. W ubiegłym roku udało mi się porozmawiać z woodstockowymi lekarzami. Wspominali o przypadkach zatrucia się alkoholem, ale nie o przedawkowaniu narkotyków. Według psychologów jednym z najczęstszych powodów sięgania po "dragi" jest poczucie braku akceptacji. Podczas tego festiwalu nie masz powodu, by tak się czuć. Na Woodstocku mówimy: "Stop narkotykom! Stop dopalaczom!" Przystanek może być istną Krainą Czarów, gdzie spotykasz ludzi zakręconych na punkcie dobrej muzyki, pozytywnie nastawionych do świata. Jednak najpierw trzeba odczarować stereotypowe myślenie o tej imprezie. Może wtedy byłoby na niej mniej osób z tabliczkami z napisem: "Mamo, żyję!". 6. Kolejki jak z PRL-uNic tak nie uczy cierpliwości, jak stanie w kolejce do woodostockowego prysznica, toi toia (zwłaszcza, kiedy naprawdę już musisz), po kawę albo do punktu ładowania telefonów. Czy ma to swoje plusy? Ma i to całkiem sporo. Po woodstockowych przeżyciach poranne kolejki do rejestracji w przychodni w Twoim mieście przestaną wyprowadzać Cię z równowagi. 7. Bezsenność gwarantowanaPrzystanek Woodstock to trzy bezsenne noce. I nie chodzi o to, że nagle zaczynasz chorować na bezsenność, ale o to, że po prostu szkoda czasu na sen. Nawet wtedy, kiedy już słaniasz się na nogach ze zmęczenia. Bo po trzech dniach takiej imprezy masz prawo czuć się zmęczonym. Ale sen przestaje mieć jakikolwiek sens, kiedy tak bardzo chce się żyć. Także wtedy, gdy leżysz w namiocie, a na scenie gra akurat Shaggy. Nie ma nic piękniejszego niż wrażenie, że Shaggy śpiewa Ci na dobranoc. W tym roku ukołyszą Was m. in. Apocalyptica, Tarja Turunen i Rawicz/mat. pras. WOŚP8. Uzależnisz się...I to wcale nie od marihuany ani czy piwa. Od kawy. Bez piwa na Woostocku możesz przeżyć. Ale nie przetrwasz bez kawy. Choćby dlatego, że koncerty kończą się nieraz o godz. 3. nad ranem. A już na przykład o 4. Twoi sąsiedzi wpadają na pomysł, by przygotować się do kolejnego dnia imprezy i słuchają na przenośnym radiu dubstepu. Jeżeli od czegokolwiek uzależniłam się na Woodstocku, to właśnie od kawy. No ale coś za ZbankrutujeszNa Woodstock można przyjechać bez pieniędzy. Tak, też sądziłam, że to niemożliwe. W końcu coś trzeba jeść, pić i za coś trzeba wrócić do domu. Ale gdy stałam w kolejce po bilety na powrotny pociąg, poznałam chłopaka, który do Kostrzyna przyjechał "stopem". Kompletnie bez pieniędzy. Zabrał ze sobą jedynie tabliczkę: "Zbieram na miecz świetlny i chcę zostać Jedi". Kasę na powrót dostał od jakichś spotkanych przypadkowo Niemców, którzy przyjechali zobaczyć, jak "smakuje" Kostrzyn nad Odrą. Zostało mu jeszcze na piwo i płyty. Czy tym samym zachęcam do tego, by stać się lekkoduchem, żerującym na uprzejmości innych? Absolutnie nie. Chodzi jednak o coś innego - Przystanek Woodstock to miejsce, które być może przekona Cię do tego, że pieniądze nie są najważniejsze. Przed Woodstockiem możesz być "korpoludkiem", marzącym o podwyżce i wakacjach w pięciogwiazdkowym hotelu w Meksyku. Po festiwalu będziesz po prostu cieszył się tym, co masz. Artur Rawicz/ mat. pras. WOŚP10. I zostaniesz hipisemKiedy w ubiegłym roku po raz pierwszy przyjechałam na Woodstock, miałam wrażenie, że znalazłam się w kompletnie innym świecie. Wydawało mi się, że stałam się jedną z bohaterek musicalu "Hair". Pamiętacie słynny film Miloša Formana? Nic dziwnego, że po powrocie do swojego "normalnego" świata zaczęłam tęsknić za tamtą atmosferą i beztroskim podejściem do życia. Uznałam wtedy, że trzy dni to stanowczo za mało. Przeglądając rozmaite relacje z Woodstocku natrafiłam na ekipę Statku Miłości: Mariusza, stałego woodstockowego bywalca i Zuzę, jego dziewczynę. W tym roku razem z nimi i dwójką innych znajomych organizujemy Woodstock na kółkach. A raczej przenosimy Kostrzyn nad Odrą do zabytkowego, zaaranżowanego w hipisowskim stylu "ogórka" - Volkswagena T2 z 1975 roku. Tym razem Woodstock zamiast trzech dni trwać będzie dla nas trzy tygodnie. Już nie mogę się ofertyMateriały promocyjne partnera
DietySmacznie Dopasowana 5w1KlasycznaWegetariańskaWegetariańska+RybyBezglutenowaBezmlecznaSpecjalnie dla mężczyznSpecjalnie dla ParE-book o żywieniu dzieciNasi specjaliściKlub fitness onlineKlub Fitness OnlinePlan treningowyNasz trenerMotywacjaGrupa Wsparcia PremiumNasz psychologDiety specjalistyczneNiskie IGNiedoczynność tarczycyDASHMetamorfozyCennikSpołecznośćOsesekBlogWpisy na bloguAktualnościBaza wiedzyForumPamiętnikiWyzwaniaBieganieBrzuchDietaJazda na rowerzeModelowanieNa powietrzuOchudzaniePływaniePośladkiRamionaSpalanieSportStabilizacjaStyl życiaUdaUrodaW pomieszczeniuKalkulatoryDarmowa Diagnoza DietetycznaKalkulator BMIZapotrzebowanie kaloryczneKalkulator HOMA-IRKonserwantyKalendarz ciążyKalendarz rozwoju niemowlęciaPrzepisy dla dzieciUżywaj Vitalii jak aplikacji - sprawdź!Wyszukiwarka Vitalia> Społeczność> Forum> Pogaduszki > woodstock-warszawa
WOODSTOCK 2013: PROGRAM, CENY, DOJAZD Przystanek WoodstockPrzystanek Woodstock 2013 startuje po raz 19. w Kostrzynie nad Odrą. Przygotowaliśmy dla Was krótki informator, którego nie może zabraknąć. Jedziesz pierwszy raz? Jedziesz po raz kolejny i nie wiesz, jak Przystanek Woodstock będzie wyglądał w tym roku? Pomożemy Ci. PRZYSTANEK WOODSTOCK 2013 CENY, DOJAZD, POBYT I PROGRAMZOBACZ KONIECZNIE:PRZYSTANEK WOODSTOCK 2013: 600 WIDZÓW ZOBACZ ZDJĘCIAJAK DOJECHAĆ I ZA ILE?1. Przystanek Woodstock organizowany jest co roku w Kostrzynie nad Odrą. Z tej okazji organizatorzy festiwalu przygotowali dla uczestników dwie ciekawe podróżnicze propozycje: Bank Podróży i Carpooling. Jak informują, nie warto wybierać się Podróży to tradycja woodstockowa. Co roku duże grono woodstockowych gości wybiera wspólne podróżowanie na Przystanek Woodstock kontaktując się przez stronę to sposób podróży, który polega na wyszukiwaniu połączeń wpisywanych przez osoby, które na Przystanek Woodstock wybierają się autem i poszukują pasażerów – lub odwrotnie – jesli chcesz jechać samochodem, masz szansę zabrać się z kimś, kto nie ma z kim jechać. Ceny ustalają kierowcy, co zależy głównie od ilości przejechanych znajdziecie na Dodatkowo, przygotowano linie kolejowe, które zabiorą was na festiwal w gronie wszystkich miłośników. Ci, co już byli, wiedzą jaka atmosfera panuje w pociągach i czego się po nich spodziewać. Jedno wiem na pewno, nie będziecie się nudzić!W tym roku na Przystanek Woodstock 2013 Przewozy Regionalne uruchomią liczbę 100 specjalnych pociągów, które dowiozą i odwiozą woodstockowiczów z Kostrzyna. Składów będzie o 26 więcej niż przed rokiem. Bezpośrednio na Woodstock 2013 będzie można dojechać z:- Warszawy- Krakowa- Poznania- Torunia- Szczecina- Katowic- Wrocławia- Częstochowy- Zielonej Góry- Opola- Lublina- Białegostoku- Łodzi- Olsztyna- Bydgoszczy- RzeszowaPrzykładowe ceny biletów na pociągi musicregio: Wrocław Nadodrze - KostrzynW jedną stronę z wybranymi zniżkami:normalny - 64,00 złzniżka 37% - 40,32 zł51% - 31,36 złNajmniej zapłacą studenci – za bilet z Warszawy do Kostrzyna niecałe 39 złWięcej informacji o rozkładach znajdziesz: TUTAJ3. Autobusem - do Kostrzyna dojeżdżają bezpośrednio autobusy z Myśliborza, Słubic, Szczecina, Gorzowa Wielkopolskiego oraz Zabierzecie się również FAN-busem. Fandrive Polska dzięki opiniom, postanowiła przygotować dla Was specjalny dodatkowy sposób przyjazdu na Przystanek Woodstock - specjalne woodstockowe z ofertą: Na Woodsock dotrzecie nawet samolotem! Najbliższe lotniska to: Zielona Góra/BabimostBerlin Schönefeld lub TegelSzczecin Goleniów - Port lotniczy im. NSZZ "Solidarność"Poznań Ławica - Port lotniczy im. Henryka WieniawskiegoGDZIE MIESZKAĆ?1. Woodstockowe pole namiotowe jest zawsze bezpłatne. Na terenie festiwalu znajduje się także Toi Camp – okrodzony i oświetlony teren, który chroniony jest 24h/ ten zapewnia również:– punkt gastronomiczny z gorącymi daniami i napojami– profesjonalną obsługę pracowników TOI CAMP, którzy służą pomocą i z chęcią odpowiedzą na wszelkie pytania– system opasek identyfikujących mieszkańców TOI CAMP– najwyższej jakości węzeł sanitarny zapewniający prysznice i umywalki z gorącą wodą– wysokiej jakości kontenery z toaletami– ułatwienia dla niepełnosprawnych i osób z małymi dziećmi– wyznaczone i oznakowane miejsca na namiot, camper lub przyczepę kempingową– możliwość podłączenia urządzeń elektrycznych do prądu– bezpieczny depozyt dla cennych przedmiotów osobistych– punkt opieki medycznej2. Nowością na tegorocznym Przystanku Woodstock będzie Famili TOI CAMP, dedykowane dla rodziców i ich pociech osobne pole namiotowe. Kemping będzie dodatkowo będzie wzbogacony o strefę dla dzieci, która zaoferuje szereg rozwiązań umilających najmłodszym czas spędzony podczas Przystanku Woodstock. Atrakcje, jakie przygotowano dla najmłodszych, to 8-osobowy basen ze stelażem zapewniający chwile wytchnienia w gorące imprezowe dni, dmuchany zamek – zjeżdzalnia i trampolina. Strefa będzie dostępna bezpłatnie dla wszystkich najmłodszych TOI CAMP-owiczów. Dla starszych gości Family TOI CAMP-u przewidziano boisko do siatkówki, a także możliwość bezpłatnego wypożyczenia rakiet do badmintona i piłki do Woodstockowa MotoWioska, przygotowana dla motocyklistów i ich pasażerów. Współfinansujesz jedynie koszty ogrodzenia i podciągnięcia mediów – o resztę dbają organizatorzy z klubu W mieście są również hotele i JEŚĆ I ZA ILE? 1. Nowością, z myślą o uczestnikach dźwigających ogromne ciężary, jest zorganizowanie woodstockowego LIDLA. Tak, też nie wierzyliśmy – Lidl jedzie na Woodstock. Nie musicie robić już zapasów, wystarczy, że odwiedzicie sklep, który będzie czynny już od 12:00 do 2:00, między a od 08:00 do 02:00, a nawet od 08:00 do 12: Na festiwalu pojawi się również pasaż handlowy, na którym nie zabraknie miejsc, w których kupicie przeróżne kolorowe koszulki, indyjskie ciuchy, czy biżuterię."W tym roku na pasażu, będziecie mogli również kupić napoje chłodzące, "cóż mi to za nowość?!" - powiecie, w sumie racja to było już rok temu. A co powiecie na kawę i lody? A do kawy jeszcze książka? Tak! W tym roku po raz pierwszy na pasażu pojawi się stoisko z książkami, przygotowane specjalnie dla Was. Będą lody, kawa, napoje chłodzące, stoiska Banku Pekao (tu dostaniecie specjalne karty festiwalowe), dwa punkty medyczne, apteka i coś o co zawsze pytacie – ładowarnie do telefonów – trzy w całym pasażu." – informują wiadomość! Na Przystanku Woodstock będziecie mogli płacić kartami zbliżeniowymi MasterCard® PayPass. MasterCard PayPass, partner Przystanku Woodstock, po raz drugi w tym roku będzie oficjalnym środkiem płatniczym podczas festiwalu. Dzięki zbliżeniowej technologii MasterCard PayPass łatwo, szybko i wygodnie zapłacicie za wszystkie zakupy, niezależnie od kwoty, bez konieczności oddawania karty PRZYSTANKU WOODSTOCK 2013Tak, to jeden z wielu powodów, dla których wybieracie się na Przystanek Woodstock. Bądźcie pewni, nie zabraknie dobrej muzyki i tym razem. W skrócie, najważniejsze zespoły i wydarzenia, jakie pojawiają się na tegorocznym festiwalu. Więcej informacji na pewno znajdziecie na stronie tegorocznego Przystanku Woodstock: scena:1 sieprnia15:10 - Kamil Bednarek17:15 - Atari Teenage Riot18:30 - Big Cyc22:40 - Ugly Kid Joe00:10 - Gooral & Mazowsze01:30 - Happysad - zwycięzca Złotego Bączka Dużej Sceny 2 sierpnia 17:45 - Death By Chocolate, "Musexpo 2013"18:50 - Mech (PL)20:10 - Farben Lehre i goście "Punk Rock Project"21:40 - Danko Jones02:00 - Maria Peszek3 sierpnia 16:50 - Kabanos - zwycięzca Złotego Bączka Małej Sceny23:25 - Kaiser Chiefs Pokojowa Wioska Kryszny31 lipca 19:20 – 20:20 – The Analogs22:00 – 23:00 – Koniec Świata23:20 – 00:30 – Ga-Ga Zielone Żabki1 sierpnia 20:40 – 21:40 – Tabu22:00 – 23:00 – Kozak System23:20 – 00:30 – Enej2 sierpnia 19:20 – 20:20 – Bulbulators20:40 – 21:40 – Yelram23:20 – 00:30 – Leniwiec3 sierpnia 18:20 – 19:00 – Ghost Brothers20:40 – 21:40 – Wild Pig22:00 – 23:00 – Uliczny Opryszek23:20 – 00:30 – Blade LokiNa Małej Scenie w tyk roku wystąpią "Teuta", "Kal band", "Czeremszyna", "Daniel Gałązka z zespołem", "Kozak System", "Skowyt", "Big Fat Mama", "Hope" i wiele ciekawe, na stronie głównej można stworzyć swój własny Harmonogram, dzięki czemu każdy może być na bieżąco z koncertami, które wybrał sobie na czas festiwalu.
nie mam z kim jechać na woodstock